Pomyślałem sobie wczoraj zupełnie przypadkiem, że fenomen ośmiornicy Paula może być całkiem racjonalnie wytłumaczalny. Otóż tak się składa, że głowonogi rozróżniają kolory. Może więc Paul ma po prostu sekwencję kolorów, które lubi i wedle nich wybiera sobie pokarm?
Np. może nie lubi niebieskiego (głosował przeciw Australii, Urugwajowi i Wielkiej Brytanii). Może bardzo lubić czerwony i żółty, stąd głosowanie zawsze za Niemcami, z wyjątkiem meczu z Hiszpanią, która ma więcej żółtego i czerwonego na fladze. Mecz z Ghaną wychodził mu pewnie wtedy z grubsza na remis, więc wybrał sobie Niemcy z przyzwyczajenia. Z kolei jego typ na mecz Niderlandów z Hiszpanią jest wtedy oczywisty. Pewną aberracją pozostaje mecz Serbii z Niemcami - być może jednak Paul preferuje czerwony bardziej od żółtego, a na fladze Serbii z godłem czerwonego jest bardzo dużo. Jeśli tak jest, to oznacza, że wbrew orzeczeniu głowonoga o profetycznych zdolnościach, Urugwaj ma dzisiaj szanse.
Uff... to chyba z tego upału takie banialuki wypisuję.
Komentarze